Zacznijmy od tego, że rozpoczynając przygodę z magiem musisz całkowicie zapomnieć, że kiedykolwiek wcześniej grałeś w Diablo. Brzmi dziwnie i irracjonalnie ale taka jest prawda. Rozgrywka magiem rządzi się zupełnie innymi prawami niż gra wojownikiem czy łotrzycą, nie wspominając już o nowych klasach w Belzebubie. Prawdziwy mag (PVM ofc, w buildzie PVP postać potrzebuje dodatkowo zręczności by uzyskać maksymalny próg bloku tarczy) bazuje tylko na magii, Belzebub jednak wniósł do rozgrywki ponadto redukcję odporności wrogów na swoje czary i możliwość zwiększenia siły rażenia ww czarów z czego chyba tylko idiota by nie skorzystał
.Ja zawsze grałem/gram pure sorcem, czyli wszystkie punkty pakuję w magię. Mag nie potrzebuje siły, ponieważ siła umożliwia noszenie wysokiego AC którego imo mag nie potrzebuje do niczego, jako, że nie gra w zwarciu, ba, nie może pozwolić na najmniejszy kontakt fizyczny z przeciwnikiem. Nie potrzebuje również zwiększać swoich obrażeń fizycznych oraz skuteczności ataku do czego wymagana jest zręczność. Kwestię żywotności pominę litościwym milczeniem. Zasada pierwsza - mag chodzi tylko po mieście, w podziemiach używa zaklęć phasing i teleportu do przemieszczania się. Mag jest w ciągłym ruchu, ale porusza się dyskretnie i spokojnie, ponieważ zwykle jeden fałszywy ruch przesądza o wszystkim. Ja tak naprawdę grać magiem i rozumieć go, nauczyłem się dopiero gdy zacząłem grać HCBNM. Nic nie równa się dla mnie z tym wariantem rozgrywki. Grę przeszedłem nie ponosząc śmierci mając 30 poziom (minimalny by dostać się na poziom trudności Hell w classic D1). Żeby nie być gołosłownym zamieszczam tu archiwalne screeny tej postaci, którą grałem równolegle z Obim za starych dobrych czasów.
Jestem cholernie dumny z faktu posiadania tej HSOTF - świętego graala BNM z perf statami.
A tu masz przykład statystyk i sprzętu mojego "normalnego" maga z klasycznego Diablo 1, z którym niejedno przeżyłem i na którym ćwiczyłem przez lata.
Co do Belzebuba, to stwierdziłem, że zamiast opisywać co i jak powinno być rozwijane, pokażę Ci przykłady rzeczy, z których sam korzystam w rozgrywce magiem by były dla Ciebie wskazówkami, nie wytycznymi. Zresztą może komuś innemu też te informacje się przydadzą o ile tu trafi.
Żeby wszystko było tu zawarte w sposób klarowny i w jednym poście, a nie rozsiane gdzieś po imgurach zrobiłem zdjęcia każdego itemu osobno zamiast wklejać tu wykonane w paincie kolaże.
Zatem, oto co nosi mój mag w Belzebubie.
Crafted/unikalny hełm
Zbroja. Jedyny słuszny wybór imo. Posiadam trzy wersje: w zależności od tego wyboru jakich zaklęć wymaga sytuacja. Tu na forum ludzie chwalili się już swoimi magami i każdy jeden nosił Stoneskina z AC ~400, to jakaś parodia, (imo ta zbroja powinna mieć dużo wyższe wymagania siły by ją ubrać):
Broń. Używam Crafted ale padło też kilka unikatów z ciekawymi statystykami. Np Ondal podbijający mi spell lvl Apocalipse, Blizzard i Meteor Cluster na 36 O_O.
Biżuteria.
Pas.
I na koniec statystyki postaci.
Ja najlepszy loot mam z bossów.
Odpowiedź na drugie pytanie masz wyżej na screenach.
@Obi
Mogę nagrać jak będę miał chwilę żeby usiąść do gry. Poza tym, po ostatniej męczarni by znaleźć waypoint na 14 poziomie i nie dać się zabić muszę odpocząć psychicznie
, tak czy inaczej chcę jeszcze pograć sorcem, bo w zasadzie podoba mi się i taka filozofia gry. 
