Fanem D1 jestem w zasadzie od ca. 15 lat, trochę czasu nad nim spędziłem i mimo, że ten mod jest całkiem całkiem niezły, to jednak parę spraw kuleje niemiłosiernie.
Na tę chwilę gram sorcem na 42 lvl, wszystkie resy 75%, many coś ~700, life ~350, sporo czarów wymaxowanych. I *uj mnie ciężki strzela jak będąc w sanktuarium Horazona muszę pie***ić się z Summonerem tak długo, że jest tyle ciał na podłodze, że kolejne mobki które wyskakuja stają się niewidzialne, a ten stary cwel co chwila się smieje, bo blizzard na 8/9 lvl zadaje mu coś koło 30 dmg (na wszystko inne jest k***s odporny).
Finalnie - balans jest skiepszczony maxymalnie.
I jeszcze jedna uwaga - grając na poziomie Hell itemki z poziomu normal. Serio? Po c**j mi taki złom?
Polataj w D2 po Hellu. Też kupę złomu z normala dropniesz. Typowe. Tak działa system Diablo. A co do balansu to Belzebub ma balans jaki ma ale od dawna BrightLord mówił ze w multi, który jest teraz głównym projektem (single zarzucony na ten moment), balans będzie zrobiony 'jak trza'. Więc cóż... Na maga nie ma co marudzić - trzeba czekać.
Człowieku nie narzekaj i nie dramatyzuj, bo ten poziom Hell w porównaniu do poziomu Hell z wersji alfa do której nie miałeś dostępu jest banalnie prosty A Summoner? Bułka z masłem... Niestety jak się nie chce główkować to bij go ręcznie
Moim zdaniem najwieksza zmiane powoduje necro, jego szkielety plus revive(jak ktoś gral w D2 necro to praktycznie ma to samo) i torment jest takim bardziej uważnym spacerkiem . Zbalansowac gre jest bardzo ciężko a diablo od początku nigdy tego nie miało.
A Summoner? Bułka z masłem... Niestety jak się nie chce główkować to bij go ręcznie 
